niedziela, 27 lutego 2011

Origami

Co ja wyprawiam? Powinnam teraz przygotowywać się do matury, być na lekcjach, a mi się zachciało chorować. Jestem na siebie taaaaka wściekła! Przecież dbam o zdrowie. Dlaczego musiało mnie złapać!? Myślałam, że ten rok obejdę się bez jakiegokolwiek chorowania. Miałam taką nadzieję no, ale mi się nie udało. Powiem wam szczerze, że jestem osobą ruchliwą, która nie usiedzi w miejscu, a już na pewno nie w łóżku. Zamiast zdrowieć to mi się zachciało wczoraj wychodzić z domu na spacer i co z tego mam? 39 stopni gorączki... Moja mama cały czas mi wypomina, że popisałam się totalnym brakiem odpowiedzialności, ale nie oszukujmy się ma w zupełności rację. Jak tylko spadnie mi gorączka muszę przerobić kolejny materiał z historii. Aj teraz to czuję. Zachciało mi się rozszerzonej historii. Wiele osób podziwia mnie za to, ale nie ma co! Ja lubię wkuwać na blachę te wszystkie daty i wydarzenia. Po prostu taka już jestem :p W głębi duszy bardzo się tego boje, bo jest tyle informacji, a jeśli wszystkiego zapomnę? Trzeba myśleć pozytywnie! :))
A teraz chciałam przytoczyć wam co w ostatnim czasie mnie zainteresowało. Origami- o tak pamiętam na technice jak robiliśmy takie różne pierdółki. To nieprawdopodobne co człowiek potrafi wyczarować z papieru. To czysta magia na prawdę. Poprosiłam mamę, żeby kupiła mi papier i oczywiście biorę się do roboty. Ktoś by pomyślał po co mi to? A ja powiem Dla przyjemności.


12 komentarzy:

  1. na technice robiliśmy podobne łabędzie, te jak na ostatnim zdjęciu.

    zdrowiej.! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. `mam podobnego łabędzia, dostałam go od mojego byłego ;**
    ja nie moge sie ju doczekac mojej 18-nastki xdd.

    OdpowiedzUsuń
  3. te origami, to jakieś mistrzostwo! mam jakąś tam książkę w domu, ale nawet nie śniłam, żeby zrobić takiego słonia.

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki świetny słoń :D
    ja jakoś nie mam tyle talentu do origami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. origami jest cudowną sztuką! :) czasem też lubię coś pokombinować i większość rzeczy, pudełek, drobiazgów mam zrobionych własnoręcznie :)

    zdrowiej Panno Migotko! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  6. kochana znacznie lepiej:) dzięki:)
    śliczne te figurki!

    OdpowiedzUsuń
  7. no tak ale ja nie mam tyle cierpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Też miałam nadzieję w tym roku nie chorować i całkiem dobrze było, ale tuż przed feriami dopadła mnie choroba. A origami chciałabym, kiedyś spróbować, może znajdę jakieś instrukcje w internecie. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten łabędź origami jest sliczny :)
    Musialas pewnie duzo czasu przy nim spedzic

    OdpowiedzUsuń
  10. `ja sie mojej doczekać nie moge, a z drugiej strony strasznie sie boje skończyć 18 lat ;**

    OdpowiedzUsuń
  11. p.s.-żeby dostawać powiadomienia na pulpicie nawigacyjnym o moich nowych notkach musisz zakończyć obserwacje mojego bloga, a potem się znowu dodać do obserwatorów ;**

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny !
    zapraszam serdecznie do mnie na rozdanie : ) . komentarze mile widziane ; *

    OdpowiedzUsuń