Dzisiaj dzień chłopaka bez mojego chłopaka. Trochę mi smutno z tego powodu. Rozmawialiśmy z godzinę, ale oczywiście musiało coś przerwać. Tym razem była to Marta. O tak to właśnie ta Marta, moja ukochana przyjaciółka o której kiedyś wam wspomniałam. Dzisiaj przyjechała i już wszędzie jej pełno. Właśnie za to ją tak kocham. Cały czas towarzyszy jej optymizm i radość. Nawet mi się to udziela.
Niedługo rozpoczyna się rok akademicki. Mam małego stresa, chociaż traktuje to jak normalne rozpoczęcie roku. Tyle, że wakacje trwały znacznie dłużej.
Wszystkiego Naj. dla tych naszych facetów :)